Zgromadzenie Narodowe (RN) zatrudnia specjalistyczną firmę, która zajmie się przeszukiwaniem cyfrowych profili przyszłych kandydatów na stanowiska ustawodawcze i unikaniem „czarnych owiec”

Przewidując możliwość rozwiązania Zgromadzenia, Zgromadzenie Narodowe przegląda swoich kandydatów na wybory parlamentarne.
/2023/07/07/64a7df4c5fe71_placeholder-36b69ec8.png)
Zgromadzenie Narodowe (RN) niedawno zatrudniło firmę specjalizującą się w reputacji cyfrowej, aby przeanalizowała profile przyszłych kandydatów w wyborach parlamentarnych, dowiedział się w piątek 4 lipca franceinfo ze spójnych źródeł.
Od 8 lipca Emmanuel Macron będzie mógł ponownie rozwiązać Zgromadzenie Narodowe , jeśli zechce. Partia Marine Le Pen i Jordana Bardelli, która przygotowuje się szczególnie na taką możliwość, chce za wszelką cenę uniknąć „ czarnej owcy ”, określenia, którego sam Jordan Bardella użył do opisania byłych kandydatów złapanych na gorącym uczynku zeszłego lata po rasistowskich, antysemickich lub homofobicznych uwagach, często w mediach społecznościowych.
National Intelligence Service (RN) współpracuje obecnie z tą firmą, aby praktykować to, co nazywa się „ wywiadem open source ”, zestawem technik wykorzystywanych między innymi przez firmy rekrutacyjne, aby zagłębić się w cyfrową przeszłość konkretnego celu. RN ma zatem nadzieję znaleźć wszelkie kompromitujące zdjęcia, filmy lub posty, które można by wydobyć z sieci.
Każdy kandydat, którego partia chce nominować, jest sprawdzany przy użyciu kilku filtrów: rasistowskich, homofobicznych lub antysemickich uwag, ale także komentarzy na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego, a nawet Rosji i Władimira Putina. Do tej pory sprawdzono około 300 akt, a według dobrze poinformowanego urzędnika partyjnego pojawiło się tylko „ kilka problematycznych przypadków ”.
Według franceinfo, zatrudnienie usług tak wyspecjalizowanej firmy kosztuje Zgromadzenie Narodowe mnóstwo pieniędzy. „ Idziemy na całość ”, twierdzi jeden z doradców Jordana Bardelli. Koszt analizy cyfrowej historii jednego kandydata to kilkaset euro. Łącznie trzeba zainwestować 577 euro.
Ustępujący parlamentarzyści będą podlegać tym samym zasadom co nowi rekruci w przypadku kolejnego rozwiązania, zwierza się stały bywalec spotkań strategicznych RN, który mówi, że jest „ zmęczony ” oglądaniem całej pracy wykonywanej wewnątrz partii, aby ją oczyścić, „ która rozpada się z każdą nową sprawą ujawnioną przez prasę ”. Aby mieć pewność, że nic nie umknie RN, cyfrowe profile wszystkich kandydatów będą regularnie sprawdzane do czasu następnych wyborów parlamentarnych, niezależnie od daty.
Jeśli to wszystko nie wystarczy, bliski przyjaciel Jordana Bardelli zauważa, że partia organizuje również wywiady z każdym kandydatem „ z podchwytliwymi pytaniami ”. „ Ale nie ma czegoś takiego jak zerowe ryzyko ” – podsumowuje rzecznik. „ Mamy do czynienia z istotami ludzkimi! ”
Francetvinfo